Autor |
Wiadomość |
majka
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 10:43, 26 Sie 2010 Temat postu: bunt, cierpienie, inne światy |
|
|
Hej, czy ktoś wie dlaczego w naszym świecie cierpimy? dlazcego nasza ewolucja poszła tka mocno w dół? jak rozwijają się inne stworzenia np aniołowie? dlaczego w ich świecie nie ma cierpienia? Gdzie czytaliście na ten temat. Bardziej interesuje mnie lektura na ten temat.Czy ktoś czytał Annie besant? a Ewangelię sw Jana Rudolfa Steiner'a? Podzielcie się ogólnym odczuciem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pomorzak
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:54, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego cierpimy, czy też musimy cierpieć? - nie wiem. Ale czy nie jest ono naturalnym składnikiem warunkującym poprawne działanie świata? Nie jestem masochista, unikam cierpienia i boli mnie gdy ktoś inny cierpi, staram się je zmniejszać, ale czy celowym byłoby jego absolutne wyłączenie? Jak wtedy odczuwałbym smak jego braku? Nie mam jeszcze ostatecznie wyrobionego poglądu na ten składnik rzeczywistości, lecz zastanawiam się czy nie jest on po prostu naturalnie niezbędnym skutkiem udziału w rzeczywistości. Mówisz że aniołowie nie cierpią? Skąd to wiesz? Cierpienie ducha bywa czasem gorsze od cielesnego. Twój post przypomniał mi pewien fragment z poezji K.K.Baczyńskiego:
"... jest pieśń jak sen pod powieką
nalany trwogą -
tak Bóg cierpi w człowieku,
a człowiek w Bogu".
Pamiętam, jak go czytałem po raz pierwszy zrobił na mnie wrażenie, chyba coś w nim jest z mądrości bogów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
majka
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 22:42, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hm. To wiemy, wiemy.Cierpimy tylko my , tu na ziemi. Jest to konsekwencj wszczepienia nam egoizmu oraz popędów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dezerter
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pią 12:37, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
majka napisał: | Hm. To wiemy, wiemy.Cierpimy tylko my , tu na ziemi. Jest to konsekwencj wszczepienia nam egoizmu oraz popędów. |
To Ty wiesz - my nie wiemy
Ci na orbicie też cierpią (muszą sikać do woreczków, jeść z tubki i takie tam... ) )
Już dobrze... nie denerwuj się ...już piszę poważniej
Po pierwsze nikt nam nic nie wszczepił!
Podstawą jakichkolwiek poważnych poglądów filozoficzno-religijnych dla mnie jest uznanie Wolnej Woli i to nie tylko "tu na ziemi", ale w całym wszechświecie - nie wykluczam oczywiście, że na jakimś stopniu rozwoju duchowego nasza wolna wola stanie się identyczna z "Wyższą", ale będzie to nasza dobrowolna i świadoma decyzja.
Przejdźmy do cierpienia - jest naturalnym składnikiem naszego istnienia i tak należy je odbierać. może nieść ze sobą dużo złego/być szkodliwe np. gwałt a może być pozytywne - ostrzega nas przed większymi błędami jakie możemy popełnić. Budda stał się oświecony dopiero jak odkrył cierpienie.
Jestem jednak generalnie przeciwny szukaniu cierpienia, umartwianiu się, czy źle pojętej ascezie.
Cierpienie w dużej mierze wynika z niezrozumienia praw wszechświata i głupiemu buntowaniu się przeciwko nim - im więcej zrozumienia tym mniej cierpienia
Istoty duchowe pewnie cierpią mniej zgodnie z powyższą zasadą, bo zrozumienie ich większe, ale żeby wcale ?
Annie Bresant polecam szczególnie Myślokształty - książka obowiązkowa, podstawowa i niezbędna do mądrego życia - nie tylko dla teozofa (mogę podesłać meilem- piszcie na priv a nie na forum w wątku - nie zaśmiecajmy go samymi prośbami)
jej "Karma" już mi nie do końca pasuje
Ewangelię sw Jana Rudolfa Steiner'a - nie znam wcale, ale jeśli ktoś ma to niech się podzieli chętnie poczytam
Z Pomorzakiem się zgadzam
Zwracam uwagę, że te same wydarzenia/sytuacje dotykające osoby w tym samym miejscu i czasie przez jednych są odbierane jak cierpienie a przez innych nie
Cierpienie nie jest więc jakąś rzeczywistością obiektywną -często rodzi się w naszych głowach...
Ostatnio zmieniony przez Dezerter dnia Pon 20:16, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
majka
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią 15:28, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Matko Jedyna!! Skąd tylu zarozumialców się tu wzięło??? wy się gdzieś skrzykujecie czy co???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dezerter
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: Pią 20:45, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Majeczko droga
najpierw narzekasz, że nikt z Tobą nie chce gadać, gdy (w moim wypadku) specjalnie dla Ciebie podejmuje dyskusję wyzywasz do zarozumialców, prajnowi też się dostało w innym wątku
i dogódź tu kobiecie
nerwowa jakaś jesteś, pomedytuj może, albo przejedź się z prajnem na rowerze po górach
wyluzuj proszę, bo jak to forum istnieje to takiej teozofki jeszcze tu nie mieliśmy
niemniej witamy na forum
Ciekaw jestem twojego poglądu /wypowiedzi w wątku:
Kim-Czym dla ciebie jest Bóg -porównanie koncepcji
i
Dualizm? Zło czym (czy?) jest
szalom
|
|
Powrót do góry |
|
|
majka
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią 22:12, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dezerterze Drogi, tak to już na świecie jest.
Ja już poprosiłam tego Pana o wylogowanie mnie z tej druzyny, jednak jeszcze tego nie uczynił. Nie jest nam dalej po drodze. Dziękuję za Twoje specjalne potraktowanie.
Jednak to nie o to chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
prajn
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:08, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Majka szkoda ,ze tak szybko sie zniechecasz ,ale kazdy ma swoja droga co rozumiem, szanuje i szczez zycze wszystkiego dobrego.
Pozwol tylko sie przestrzec przed roznymi pseudo duchowymi organizacjami ktorych celem jest korzysc materialna. Doskonale rozumiem Twoja chec kontaktu z ludzmi podobnie patrzacymi na swiat - mysle ,ze kazdy po swoim pierwszym kontakcie z ta duchowa sfera czuje taka potrzeba bardzo silnie. Czlowiek chce wykrzyczec co mysli, znalezc potwierdzenie, wsakozwki i szuka gdzie tylko moze - tu czycha niebzpieczenstwo roznych falszywych organizacji. Pamietaj ,ze sama sobie jestes droga i Mistrzem.
Z czasem czlowiek spostrzega coraz wyrazniej swoja wiez z kazdym czlowiekiem, wiez nie fizyczna a pewna duchowa. Potrzeba kontaku ktora jest na poczatku ustepuje bo widzisz ,ze nigdy nie bylo rozlaki. Poprostu czuje sie to w sercu i wie.
Co do moich mocy administratorskich to nigdy nie bylem zmuszony z nich korzystac i teraz takze nie widze takiej potrzeby.
Ps. Co do jazdy w gory to polecam wszytkim Polskie Beskidy sa naprawde urokliwe - szczegolnie jesienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immanuel
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 2:55, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dezerter napisał: | Bresant Annie Myślokształty szczególnie polecam - obowiązkowa Książka , Podstawowa i niezbędna do mądrego Życia - hasla " teozofa DLA "Tylko ( mogę podesłać meilem )
jej "Karma" juz mi hasła pasuje końca hasla |
Mógłbym prosić o podesłanie na mój mail ?
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Immanuel dnia Pon 3:04, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniart
Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:51, 17 Lip 2013 Temat postu: Cierpienie uszlachetnia... |
|
|
Kto wierzy w reinkarnację, wie dlaczego cierpi...
„Nawet bogowie nie mogą przeszkodzić
Temu, kto staje się samym sobą,
Zaś ten, który jakieś bóstwo czci myśląc:
„Oto bóg, a oto ja”,
Nie jest wiedzącym, jest jak zwierzę ofiarne dla bogów,
A jak wiele zwierząt służy człowiekowi,
Tak wielu ludzi służy Bogu,
Gdy jedno zwierzę ofiarne, choć przyjęte, nie cieszy,
Czy ofiara z wielu zwierząt przyniesie radość?
Także nie ucieszy i o tym ludzie powinni wiedzieć.”
I.4.10.
Brihadaranjaka
Upaniszady
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:38, 10 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dlaczego cierpimy?
Dobre Pytanie.
Polecam dwie ksiązki moze tam znajdziesz dla siebie odpowiedz.
Ja znalazłam. A cierpienie zamieniłam w energię - pozytywna energię.
1. Nowa ziemia - Eckhart Tolle
2. Misja - Michel Desmarquet
Powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Camilus
Dołączył: 27 Mar 2023
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:58, 27 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam
Temat jest bardzo głęboki i go odnawiam, Cierpienie jest potrzebne w jakimś stopniu bo dzięki temu możemy szukać Drogi Wyzwolenia, ale nie żeby szukać na siłę Cierpienie - kult cierpiętnictwa praktykowany w niższych astralnych sferach lub w zdeformowanych kultach religijnych odpada, na temat przyczyny Cierpienia ma swoje przemyślenia, o podzielę się nim później jak ktoś tu odpisze, bo na forum od kilku lat nikt się nie udziela, czyżby brak w narodzie Polskim zainteresowania Teozofią ?
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|